Geoblog.pl    EPsFromAIESECKatowiceAE    Podróże    Belgia    Pierwsze wrażenia :)
Zwiń mapę
2010
26
maj

Pierwsze wrażenia :)

 
Belgia
Belgia, Brussels
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Pierwsze wrazenie jesli chodzi o kraj, miasto i prace - bardzo pozytywnie. Mieszkam juz w mieszkaniu 'docelowym', mam nadzieje zostac tu na dluzej ;) Mieszkanie jest ok, miesci sie na poddaszu, chyba niedawno bylo odnowione, i co wazne - nie jest bardzo drogie... Tylko jest jedno male ale - mieszkanie znajduje sie w okolicy zamieszkanej w przewazajacej czesci przez emigrantow, glownie z Turcji, co nie jest ani bezpieczne ani mile (wiem wiem, zdanie nie za bardzo AIESECowe, do tego sama jestem emigrantem... ale jednak takie sa moje odczucia) Na szczecie jest blisko do centrum, blisko do stacji metra i zaraz obok mieszkania mam przystanek autobusowy z bezposrednim polaczeniem do firmy... czyli mam nadzieje ze przetrwam :) A i jeszcze ciekawa rzecz - mieszkanie jest dobrze wyposazone (kuchenka, lodowka, zmywarka), ale nie ma niestety garnkow, naczyn, sztuccow, kubkow czy szklanek itp... Jest gdzie myc, ale nie ma czego myc;p Wiec na razie zyje bez tych rzeczy i chyba bede musiala przetrwac do soboty... ;)

Maly 'wner' co do miasta - straszna biurokracja... zeby kupic bilet miesieczny na linie, ktora uzywam, musze dostac tutejszy 'national number'. Zeby go dostac, musze najpierw zarejestrowac sie w urzedzie. Zeby zarejestrowac sie w urzedzie - musze sie tam wybrac, pierwsza wizyta jest po to, zeby umowic sie na druga wizyte, termin wyznaczony zazwyczaj na za 2 lub 2,5 miesiaca ;) Ale moze uda mi sie kupic bilet miesieczny juz po tej pierwszej wizycie (co by oznaczalo dla mnie spore oszczednosci;)
Drugi 'wnerw' co do miasta - godziny otwarcie sklepow i bankow ;) Np odzialy ING sa otwarte od 9 do 16 (z godzinna przerwa na lunch w srodku), wiec w tygodniu nie masz szans czegos zalatwic jesli pracujesz i w poblizu twojego miejsca pracy nie ma oddzialu, tak zebys mogla wyskoczyc w czasie przerwy na luch. A w sobote te oddzialy sa nieczynne! :D Normalnie ludzie sie tu szanuja ;) Sklepy typu Aldi otwarte do ok 18 (przynajmniej w tej okolicy), w niedziele wszystko jest pozamykane - przez to glownie musze sie obchodzic nadal bez garnkow itp ;p No ale pozatym Bruksela jest naprawde ladna i klimatyczna...;)

Co do pierwszego dnia w pracy - bardzo pozytywnie, przyjazni, otwarci ludzie, firma ok, fajnie traktuja pracownikow (przynajmniej na poczatku mam takie wrazenie ;) Na razie mam 'wdrozenie ogolne', pewnie niebawem poznam konkretne zadania do zrobienia.

Moja kolejna relacja (z poniedzialku 24 maja)
Z tego co sie zmienilo u mnie - jestem juz po zakupach wszelkich, czyli mam juz garnki, sztucce itp oraz jedzenie (cala sobota poswiecona wlasnie temu;) Zmienil sie lekko moj stosunek do okolicznych emgrantow z negatywnego na neutralny, moze nawet lekko pozytywny ;) Nie zmienil sie moj stosunek do tutejszej biurokracji... bardzo utrudnia zycie i kosztuje mnie troche nerwow, ale moze nie bede sie w to wglebiac ;)

W pracy wprowadzenie idzie pelna para i dostaje juz normalne rzeczy do zrobienia. Pracuje w zespole, ktory jest czescia wiekszego zespolu ;) W tym moim zespole sa 3 osoby plus ja - szefem jest Peter z Nimiec, super czlowiek, bardzo otwarty, mily, cierpliwy, tlumaczacy wszystko po kolei i wielokrotnie w razie potrzeb ;) Pozatym sa jeszce dwie kobiety Cristina z Rumuni i Kristine z Belgii, czyli mamy mocno miedzynarodowy zespol ;) W tym szerszym zespole sytuacja wyglada podobnie, czyli przekroj przez wiele narodowosci ;) No i sie powtorze - jak na razie wszyscy wydaja sie ok, pozytywni, cierpliwi, otwarci itp:)

Moje 'introduction' ;) wyglada tak, ze mialam umowionych ok7 spotkan z kierownikami czy dyrektorami roznych zaspolow i dzialow, na ktorych tlumacza dzialanie firmy, tychze dzialow i zespolow i jak to wszystko jest polaczone ze soba. Czesc spotkan juz mialam, ciezko to wszystko ogarnac. Inni praktykanci powiedzieli mi, ze srednio po miesiacu mozna sie w tym wszystkim jako tako polapac, wiec na razie ucze sie i cierpliwie czekam ;) Pozatym mam spotkania z ludzmi z mojego teamu odnosnie moich obowiazkow itp, bardzo duzo sie ucze i z praktyki i z teorii, wiec dni mam wypelnione, dzien pracy bardzo szybko mija. A w calej firmie w roznych dzialaj jest obecnie chyba 14 praktykantow z AIESEC, wiec tez jest wesolo ;)

Dzisiaj w Belgii jest dzien wolny od pracy, wiec mamy dlugi weekend ;) Wczoraj z kilkoma innymi praktykantami bylismy nad morzem. Pogoda byla super - cieplo i slonce, podroz zajmuje tylko ok 1,5 godziny pociagiem wiec skorzystalsmy z okazji ;) Bylismy w Oostende, samo miasto srednie - bloki zaraz przy plazy, calkiem spore, glosne i zatloczone, plaza w 'remoncie', tzn czesc plazy byla zamknieta, trwaly prace z ciezarowkami i traktorami (w niedziele heheh;), wiec srednio pod tym wzglem. Ale samo lezenie na plazy, opalanie sie itp - fajna sprawa ;) Dzisiaj troche cierpie, jestem popazona przez slonce, twarz mam cala czerwona, mam nadzieje ze do jutra minie ;)
Dzisiaj planuje isc na spacer jeszcze, ale dopiero wieczorem, jak slonce zajdzie ;p

Relacje, ktora teraz moge przeslac ;)
Twarz po weekendowym opalaniu mam nadal czerwona ;) Pokonalam belgjska biurokracje, czyli udalo mi sie w koncu otworzyc konto bankowe ;) Tutaj spotkalo mnie male zaskoczenie - zeby otworzyc konto w banku, nalezy sie umowic na spotkanie, zazwyczaj z kilkudniowym wyprzedzeniem ;) Odkrylam na nowo blegijskie piwo - pyyyyszne... Jak niektorym wiadomo, zadko i malo pije ;) wiec jezeli tutejsze piwo mnie uwiodlo, to oznacza ze jest naprawde dobre... Plus do tego wafle, ktorymi sie moge zajadac godzinami... Podejrzewam, ze po praktyce wroce do kraju niestety kilka kilogramow grubsza ;)

tyle odemnie ;) Postaram sie napisac wkrotce, jesli tylko cos sie wydarzy ;p
pozdrowienia
aga
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
EPsFromAIESECKatowiceAE
AIESEC Katowice AE
Nasi EPsi, czyli Exchange Participants -osoby, które wyjechały na praktyki/wolontariat :)
zwiedzili 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 20 wpisów20 1 komentarz1 6 zdjęć6 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
13.07.2010 - 13.07.2010